Zdjęcia jak zwykle takie sobie, bo i nie ma co ukrywać aparat taki sobie. Ale jeżeli mam być szczera to i fotograf tez nie jest za super. No ale dość już autokrytyki. Czas na karty świąteczne, które już się piętrzą, a czas goni:). Niby jeszcze miesiąc, ale dla mnie to już tylko...Pozdrawiam
3 komentarze:
Śliczne :)
Też chcę spróbować haftu matematycznego, ale kiedy... ;)
A ja już u Ciebie byłam i jestem zauroczona Twoimi haftami - wózek mnie powalił na kolana .Pozdrawiam
sliczne Twoje karteczki. Tak ten wozeczek jest sliczny. Ja tez wprawdzie mam w dorobku kilka kartek robionych haftem matematycznym, ale takie sobie, nie opanowalam tej techniki tak na 100%. Bede zagladala tu czesciej, jest na co popatrzec.
Prześlij komentarz