środa, 24 października 2012

Fimo po raz pierwszy

Raz kozie śmierc. Pomyslałam biorąc w swoje łapki masę fimo. Myslałam, że stworze wielkoie cuda. ha pokory uczmy się każdego dnia. Ale ze to mój kolejny "pierwszy raz" to zgłaszam go do Asi

wtorek, 23 października 2012

Gadu Gadu...

Przybiega do mnie moje Słoneczko i pyta: -Mamo a czy Cip (chodzi o tego wiewióra) ma cipke? - ja eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee -No ma cipke czy nie bo ja tu nie widze (pokazuje kolorowanę z w.w. wiewiórką) ja adal jak głupek (a niby po studiach)yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy.............. - I co nie wiesz mamo? (uff bezpieczne pytanie) -No nie. - Ja myśle ze ma -Taaaaaaak? (i co mówic, ze to chłopak i ma co innego czy pozostawic moje dorosłe prawie 4-letnie dziecko w pełnej niewiedzy?) -Bo popatrz (tu przekręca stronę kolorowanki)Dej (to ten drugi wiewiór dla niewtajemniczonych) ma Dejke (obok niego jest wiewiórka dziewczynka). To Cip musi miec Cipke. -Masz rację córciu. -Ha mówiłam ,ze ma Cipke Wniosek? Czasem warto udac głupa przed własnym dzieckiem. To może wyjsc nam na dobre. Pozdrawiam

piątek, 19 października 2012

Witaj Pawełku

Nasza kochana koleżanka z pracy urodziła pieknego syneczka. Z tej okazji "Ciotki Klotki" musiały odpalic swe miotły i zjawic się u pięknego królewicza. A żeby nie było, że z pustymi ręcami, to powstał torcik......
sugerowałam sie głównie kursemMuzy Pozdrawiam A i jeszcze karteczka. Kwiatki własnopalcowe.
Jako, ze to jest "mój pierwszy raz" z taka formą prezentu zgłaszam je na wyzwanie do Asi Cudne rzeczy z filcu powstaja za pomocą jej rączek. Dziewczyny zaglądajcie do Niej, bo warto.

niedziela, 14 października 2012

pudełeczko z wkładką

Chciałam zrobi ładna kartkę, ale jak zawsze, gdy człowiek sie spieszy to nie wychodzi tak, jak by się chciało. Powstało więc pudełeczko z kartką i kolczykami. wszystkie kwiatki ręcznej roboty. kremowe róż robione wg kursu Pani Ani
Pozdrawiam
Na specjalne zamówienie mojej Agi bukiecik dla jej siostry. Pierwsze dwa zdjęcia to "czysty bukiet", taki jaki ja zrobiłam a ostatnie zdjęcie to już po wizycie w kwiaciarni. Ozdób miało być bardzo mało. Tak, aby nie zatracić siły przekazu. Koleżanki w pracy zachwycone. Jeśli komuś podoba się pomysł niech korzysta śmiało. Będzie mi bardzo miło, jeśli w komentarzach zostawi linka. Pozdrawiam w październiku. Bo to mój pierwszy post w tym miesiącu :)