czwartek, 13 grudnia 2012

zaległości wielkie

Witajcie kochani. W końcu mam chwilkę, aby napisać kilka słów usprawiedliwienia.
Losowanie przeprowadziłam za sprawą mojego "odkurzacza"
Ola wylosowała Joannę. gratuluję serdecznie.
Przepraszam raz jesze. Prawdopodobnie będę musiała zniknąć na jakis czas, bo nie mam czasu dla siebie. Każdą wolną chwile poświęcam dzieciakom (nawet teraz z Olą na reku pisze już z 30 mminut.)
jak nie ucho to rota albo zęby a ostatnio straciła  głos i krakała jak wrona. Normalnie po 3 antybiotykach to chucham i dmucham aby następnego nie dostała.
No nic dośc marudzenia. Oby nie było gorzej.
Asiu napisz do mnie na maila a wyślę Ci mały prezencik. Mam nadzieję że się przydadzą. Pozdrawiam wszystkich i przepraszam raz jeszcze.

środa, 21 listopada 2012

Papier metodą "skan-druk"

Dlaczego nazwałam tak tę metodę? Bo właśnie tak powstał papier, który potrzebny mi był do obłożenia segregatora w rozmiarze big:)
Porzebujemy: Papier kolorowy z bloku technicznego, albo brystol, serwetkę z motywem ozdobnym, najlepiej gdy jest to biała serwetka z czarnym motywem.
Skanujemy serdetkę i obrabiamy wg potrzeby. Jeżeli dobrze się przyjrzycie to widać, że moje obrobienie pozostawia wiele do życzenia :(. Następnie drukujemy na brystolu wzór. Poniżej to co udało mi się wyczarować z tego co mam w domu. Ostatni papier niebieski to darmowe vectory z sieci.


 Nieszczęsny segregator.....
 I po "liftingu":)

 skan jednej z serwetek, która wygląda tak. Wzór jest mniejszy, ale powiększyłam, alby na całej kartce A4 można było go wykorzystać. Pozdrawiam i buziaki. zostawcie ślad, jak przyda wam się ten pomysł.

Obiecany Łoś- dziwny ktoś

Witajcie. Mam minut kilka toteż obiecywanego Łosia zamieszam do pobrania. Częstujcie się proszę. Jeśli wykorzystacie dajcie znać w komentarzu chętnie Was odwiedzę.
Dziękuję za wzięcie udziału w zabawie. Wycinam dzielnie kwiaty. Będzie troszkę pomalowanych, nie wiem tylko jakie kolory preferujecie. Buziaki a w nast poście kursik na papier metodą "skan-druk". Całuje cieplutko. Dziękuje że zaglądacie. Moja Ola już lepiej (po 3 antybiotyku brrrrrrrrrr).



poniedziałek, 12 listopada 2012

Słodkości rozdaję

Kochani wreszcie się zmobilizowałam i zrobiłam obrazek do ogłoszenia mini candy.
Zasady:
1. Wpisz się pod tym postem w komentarzu
2. Zamieść banerek u siebie
3. Będzie mi bardzo miło jeśli dołączysz do moich obserwatorów.

Co daje za udział?
1. Różności do stworzenia kwiatków Twoimi łapkami
2. Dla każdego digi stempel z aniołkiem i łosiem (w nast poscie łoś)
3. Różne różności.

Losowanie 6 grudnia. serdecznie zapraszam

doniczki

Kartki dla nauczycielek z przedszkola mojej Karo.
Papier robiony metodą "skan-druk". Potem pokażę, pewnie większość z Was zna te metodę, ale przyznam ze ja sierota wpadłam na nią sama kiedy szukałam kobaltowego papieru na księgę gości. Pozdrawiam

Obiecany kursikna małe różyczki

Kochana wreszcie się troszkę ogarnęłam i mam chwile czasu na wrzucenie zdjęć.
Do zrobienia Tych różyczek  użyłam wykrojnika  Tattered Florals Tattered Florals.
Potrzebujemy:
1. papier- może być zwykły do ksero lub techniczny. W tych różyczkach użyłam papieru do ksero, bo mam dużo, dużo odpadów (recykling rządzi:))
2. Farby w kilku kolorach w zależności od koloru różyczki. Tu dałam trochę żółtej, czerwonej i brązowej w ilościach "na oko"
3. woda do psiukania
4. gąbeczka może być taka kuchenna
5. Odrobina krochmalu w płynie. Może być i bez jak ktoś  nie ma, ale wtedy lepiej papier z bloku technicznego.
I do dzieła:
A więc wycinamy sobie kwiatki w ilości hurtowej i przygotowujemy farbę. Mieszamy odrobinkę kazdego koloru, dodajemy wodę i krochmal. Odrobinę farby kładziemy na dłoń i psiukamy woda. Kładziemy kwiatek i paluszkami malujemy. Dzięki temu kwiat ma ciekawy kolor.
 2. Upaciany farbą kwiatek dociskamy w gąbce, aby uzyskac małe wgniecienie.
 3. czekamy az wyschną

 4. Wybieramy sobie 5-6 kwiatków i tak Nadcinamy:
 5. Postępujemy identycznie jak w tym poście
Mam nadzie że przyda wam sie ten kursik. Pozdrawiam

piątek, 9 listopada 2012

Na szybko

Tak szybciutko skrobnę kilka słów, bo czasu nie ma a dzieciaki chore dają czadu (ja też coś kichać zaczynam brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr złooooooooooooooooo) 
Karteczka-opakowanie jeszcze z sierpnia. Pamiętacie może fazę na zbieranie karteczek z notesików? (Ja w podstawówce zbierałam i nie wyrzuciłam , bo czułam że się przydadzą i proszę..... Króliczek Podklejony na tekturce i psiuknięty lakierem. Motyl to stempelek malowany kredkami i pociągnięty   glossy accents. Kwiatuchy własnołapkowe.Pozdrawiam  


poniedziałek, 5 listopada 2012

Kursik kwiatkowy

Kochane.
Dziękuje za tak liczne komentarze. Jestem w szoku, dziękuje. To takie cudowne uczucie, gdy wchodzę na bloga i patrzę a komuś podoba się to co robię. Dziękuję z całego serca.
Obiecałam kurs na róze. Poniżej taki inny kursik na moje leniwe, większe różyczki, które robię z tego samego wykrojnika.
Ogólnie przyznam, że jest to jedyny wykrojnik, którego wykorzystuje codziennie. Bardzo przydatny. Możecie nabyc go tu (choc chwilowo niedostępny) Albo w innym sklepie. Wycina 4 rodzaje kwiatów, więc bardzo szerokie zastosowanie. Tnie w materiałach, toteż broszki z niego mogą także powstać. U mnie kilka m.in. tu czy tu
Ale do rzeczy. To kurs na moje zapachowe, duże kwiaty. Pewnie jak zwykle coś poplączę, więc proszę piszcie to będę wyjaśniać.
1. Potrzebujemy kawałka grubego brystolu. Ja wykorzystuje różne ścinkowe końcówki.
2. Woda z kranu i elentualnie mgiełka do ciała lub jakieś perfumy, które nam zbywają.
3. Gnieciemy kartkę i polewamy ja wodą. Tak, aby troszkę się pofalowała
4. Czekamy aż kartka wyschnie i wycinamy wykrojnikiem kwiatuchy.
wystarczy 3 ale jak mamy cieńszy brystol to lepiej więcej.
5. Robimy w kwiatkach dziurki w srodku
 6. Smarujemy środek klejem a pierwszy kwiatek składamy na pół, zwijamy i sklejamy od środka
 7. Łączymy wszystkie kwiatki razem


 *. Żeby lepiej nam się w łapkach układały to możemy psiknąć mgiełką. I gotowe

Taki kwiatek w innym kolorze wykorzystałam o tu








czwartek, 1 listopada 2012

różyczki

wycinane maszynką i malowane wspólnie z córką farbami akrylowymi. jesli sie spodobają podam przepis. buziaki

Ogłoszenie parafialne

Kochani. Zachęcona coraz większą ilością komentarzy postanowiłam zorganizować mini Candy. Przed jego zorganizowaniem chciałabym zasięgnąć jednak Waszej opinii, gdyż zastanawiam się nad sensem mojego pomysłu. a więc do rzeczy. Jako słodkości chciałabym rozdać takie "przydasie" z których sami będziecie mogli coś wyczarować np wycięte kwiatki, wytłoczone karteczki, czy ślimaki pomalowane farbkami do różyczek. Oczywiście dorzucę jeszcze więcej ale zasada będzie taka, ze muszą one służyć do dalszej transformacji tzw półprodukty. Dajcie znać co o tym myślicie to zacznę gromadzić i pokażę pierwsze zdjęcia.
Buziaki

Chwalę się

Ostatnio sporo się działo, więc nie miałam nawet czasu nadrobic zaległości blogowe. Bardzo dziękuję Ani za wyróżnienie
Zgodnie z zasadami wręczę wyróżnienie 5 blogom do 200 obserwatorów:

środa, 24 października 2012

Fimo po raz pierwszy

Raz kozie śmierc. Pomyslałam biorąc w swoje łapki masę fimo. Myslałam, że stworze wielkoie cuda. ha pokory uczmy się każdego dnia. Ale ze to mój kolejny "pierwszy raz" to zgłaszam go do Asi

wtorek, 23 października 2012

Gadu Gadu...

Przybiega do mnie moje Słoneczko i pyta: -Mamo a czy Cip (chodzi o tego wiewióra) ma cipke? - ja eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee -No ma cipke czy nie bo ja tu nie widze (pokazuje kolorowanę z w.w. wiewiórką) ja adal jak głupek (a niby po studiach)yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy.............. - I co nie wiesz mamo? (uff bezpieczne pytanie) -No nie. - Ja myśle ze ma -Taaaaaaak? (i co mówic, ze to chłopak i ma co innego czy pozostawic moje dorosłe prawie 4-letnie dziecko w pełnej niewiedzy?) -Bo popatrz (tu przekręca stronę kolorowanki)Dej (to ten drugi wiewiór dla niewtajemniczonych) ma Dejke (obok niego jest wiewiórka dziewczynka). To Cip musi miec Cipke. -Masz rację córciu. -Ha mówiłam ,ze ma Cipke Wniosek? Czasem warto udac głupa przed własnym dzieckiem. To może wyjsc nam na dobre. Pozdrawiam

piątek, 19 października 2012

Witaj Pawełku

Nasza kochana koleżanka z pracy urodziła pieknego syneczka. Z tej okazji "Ciotki Klotki" musiały odpalic swe miotły i zjawic się u pięknego królewicza. A żeby nie było, że z pustymi ręcami, to powstał torcik......
sugerowałam sie głównie kursemMuzy Pozdrawiam A i jeszcze karteczka. Kwiatki własnopalcowe.
Jako, ze to jest "mój pierwszy raz" z taka formą prezentu zgłaszam je na wyzwanie do Asi Cudne rzeczy z filcu powstaja za pomocą jej rączek. Dziewczyny zaglądajcie do Niej, bo warto.

niedziela, 14 października 2012

pudełeczko z wkładką

Chciałam zrobi ładna kartkę, ale jak zawsze, gdy człowiek sie spieszy to nie wychodzi tak, jak by się chciało. Powstało więc pudełeczko z kartką i kolczykami. wszystkie kwiatki ręcznej roboty. kremowe róż robione wg kursu Pani Ani
Pozdrawiam
Na specjalne zamówienie mojej Agi bukiecik dla jej siostry. Pierwsze dwa zdjęcia to "czysty bukiet", taki jaki ja zrobiłam a ostatnie zdjęcie to już po wizycie w kwiaciarni. Ozdób miało być bardzo mało. Tak, aby nie zatracić siły przekazu. Koleżanki w pracy zachwycone. Jeśli komuś podoba się pomysł niech korzysta śmiało. Będzie mi bardzo miło, jeśli w komentarzach zostawi linka. Pozdrawiam w październiku. Bo to mój pierwszy post w tym miesiącu :)

niedziela, 30 września 2012

czerwone

Zaproszenia na chrzest

Wcześniej pokazywałam jedno zaproszenie, ale nie spodobało mi się, więc powstały inne. Te rodzina zgodnie uznała za udane i "normalne" więc powstało ich więcej. Różnia się jedynie sercem i środkiem, który projektował mój męzuś. Pozdrawiam

Zakwitły pewnego dnia...

Różowa to moja faworytka. Dawno znalazły swoje nowe właścicielki więc je pokazuje. Dziękuję, ze zaglądacie, nawet jeśli nie zostawiacie po sobie śladu, wiem, że mnie odwiuedzacie. Pozdrawiam serdecznie

środa, 26 września 2012

Karteczka "bezokazyjna"

Czasem takie kartki ratują życie, kiedy trzeba na już cośa mądrego stworzyć, albo gdy rodzina prosi o jakąś karteczkę bo "właśnie wychodzi"
. Pozdrawiam.

Kuleczka i Sznurek

Zaascynowana prostotą i pracami mojej "Kurki", która robi cuda i nie chwali się tym przed całym światem postanowiłam spróbować czegoś "ze sznurka" ekt fajny.

wtorek, 25 września 2012

Nadal w nurcie "future"

Czy jakos tak. Korale lepiej prezentują się na szyji bo ladniej się układaja
pozdrawiam PS. Zgłaszam na Wyplatane wyzwanie bo jednak jakas plecionka to jest.

poniedziałek, 24 września 2012

Nowa ja

takie właśnie było wyzwanie, na które zrobiłam ten naszyjnik. Myślałam o nim już od marca, ale jakoś nie miałam odwagi. Oczywiście pracy zapomniałam zgłosić. ale zainspirował mnie do próby z tworzeniem biżuterii bardziej odważnej. zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieje że znajdzie się choć jedna osoba, której się spodoba (tu robie oczy kota ze Shreka):)

torcik drugi

A ten torcik był dla nas. Z okazji rocznicy ślubu. A co impreza 2 w 1, czyli tak jak lubię. Pozdrawiam

Zaległe zaległości

Dawno mnie już tu nie było. ale to nie znaczy, że się rozleniwiłam wprost przeciwnie. każda wolną cgwilkę przeznaczałam na tworzenie. Próbowałam swych sił z nowymi materiałami. Z jakim efektem? zobaczycie sami. Pozdrawiam. A teraz torty, które były główną sensacją chrzciń córki.

wtorek, 4 września 2012

Truskawkowa słodycz

Na dobry początek każdego dnia :)Pozdrawiam