Tak szybciutko skrobnę kilka słów, bo czasu nie ma a dzieciaki chore dają czadu (ja też coś kichać zaczynam brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr złooooooooooooooooo)
Karteczka-opakowanie jeszcze z sierpnia. Pamiętacie może fazę na zbieranie karteczek z notesików? (Ja w podstawówce zbierałam i nie wyrzuciłam , bo czułam że się przydadzą i proszę..... Króliczek Podklejony na tekturce i psiuknięty lakierem. Motyl to stempelek malowany kredkami i pociągnięty glossy accents. Kwiatuchy własnołapkowe.Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz