środa, 18 sierpnia 2010

Letnia taka...

Taka inna bo jakoś nie w moim stylu. Może komuś się spodoba. Dorzucam do candy na dzisiejszy dzień. Jak na razie to pewnie Paszczata je zgarnie. No cóż jaki blog takie cukierasy.... Idę się załamać:( Może wróce jeszcze. Buziaki

2 komentarze:

niteczkowo pisze...

nie załamuj się:-) kochana ja mam coraz więcej rewelacji życiowych, aż się boję co będzie jutro :-(

Huma pisze...

Hej, co to za smętny ton? Uszęta do góry!!! Blog rodzi się pomału, nabiera życia z czasem, potrzeba na to cierpliwości i wytrwałości w działaniach. Wiesz, na candy pewnie wiele osób nie zgłosiło się z tego względu, że większość z nas po prostu ma punchery i docina sobie na bieżąco kształty, których potrzebuje. Nikt natomiast nie ma Twoich dzieł, które stają się coraz bardziej ciekawe, piękne i urocze:) Bransoletka jest śliczna!:)na