W końcu wykorzystałam różyczki wyprodukowane w ilości ogromnej dzięki temu kursowi
Motyl w gorsecie to mały stempelek kserowany i powiększony o jakieś 400%, malowany akwarelami i utrwalony lakierem w spreju. Zakochałam się w tych motylach (w ogóle nie miałam na niego pomysłu, bo taki maleńki był)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz