wtorek, 15 marca 2011

każde inne...Bo kobeta zmienną jest:)

Serbrne robię już drugi raz i myślę, że to jeszcze nie koniec. papierków nie odstawiłam ale aktualnie realizuję się w bizu (bo przyszły do mnie piękne caculki zamówione w necie:))


Brak komentarzy: